To nie był dobry dzień dla Polaków na kortach Parku Tenisowego Olimpia. Cała czwórka, która grała w eliminacjach, przegrała swoje mecze. Jako ostatni z Enea Poznań Open pożegnał się Borys Zgoła, który przegrał z Francuzem Manuelem Guinardem 0:6, 2:6.
Borys Zgoła, jako ostatni z biało-czerwonych, miał szansę awansować do finałowej rundy eliminacji poznańskiego challengera ATP. Przed nim było jednak piekielnie trudne zadanie, bowiem po drugiej stronie kortu stanął Manuel Guinard. 27-letni Francuz to obecnie 386. rakieta świata, choć jeszcze kilka miesięcy temu był na 134. miejscu w rankingu ATP.
Od początku spotkania wszystkie atuty były po stronie francuskiego tenisisty, który wygrał gładko 6:0, 6:2. Cały mecz trwał niespełna godzinę. 19-latek w drugim secie mocniej postawił się rywalowi, ale był w stanie ugrać zaledwie dwa gemy. Tym samym pierwszej rundy eliminacji nie przebrnął żaden Polak, który znalazł się w drabince. Wcześniej z zawodami rozgrywanymi w Lasku Golęcińskim pożegnali się bowiem również Oskar Grzegorzewski, Aleksander Błuś oraz Tomasz Berkieta.
Finałową rundę eliminacji zaplanowano na poniedziałek. Tego dnia odbędą się także mecze pierwszej rundy Enea Poznań Open. W turnieju głównym zobaczymy trzech Polaków: Maksa Kaśnikowskiego, Daniela Michalskiego i Kacpra Żuka. Dwóch pierwszych zobaczymy w poniedziałek, a Żuk na kort wyjdzie we wtorek.