Polskie wspomnienia Argentyńczyka

Polskie wspomnienia Argentyńczyka

Camilo Ugo Carabelli awansował do półfinału Enea Poznań Open 2024 po niezwykle zaciętym, trzygodzinnym pojedynku z Gastao Eliasem (5:7, 7:5, 6:3). Argentyńczyk jest jedynym rozstawionym zawodnikiem, który pozostał w turnieju. W walce o finał zmierzy się z rodakiem i przyjacielem Genaro Alberto Olivieri.

W ubiegłym roku niesamowitą historię w Poznaniu napisał Mariano Navone, który wygrał poznańskiego challengera jako pierwszy Argentyńczyk. W tej edycji turnieju w jego ślady mogą pójść Camilo Ugo Carabelli bądź Genaro Alberto Olivieri. – Dużo jeszcze brakuje bym powtórzył ten sukces Mariano. Cieszę się, że wygrałem trudny mecz w ćwierćfinale. Wydaje się, że już jestem blisko, ale pełen sukces jest jeszcze daleko – ocenił Carabelli.

Tenisiści z Ameryki Południowej zmierzą się ze sobą w półfinale Enea Poznań Open 2024. Będzie to ich dziewiąty pojedynek. Bilans korzystny jest dla wyżej notowanego zawodnika (5-4). – Genaro jest jednym z moich najlepszych przyjaciół w tourze. To bardzo dobry człowiek. Graliśmy ze sobą wiele razy i znakomicie się znamy. Mam nadzieję, że stworzymy w półfinale wspaniałe widowisko i obaj będziemy mogli cieszyć się tenisem – powiedział 25-latek z Buenos Aires.

Dla Carabelliego turniej w Poznaniu jest przerwaniem złej passy. Przyjeżdżając do stolicy Wielkopolski miał na koncie pięć porażek z rzędu. W tym roku na kortach Parku Tenisowego Olimpia nie tylko przerwał słabą serię, ale i zaczął tworzyć nową – zwycięską, gdyż wygrał tutaj już trzy pojedynki. – Przyjechałem do Poznania, mając mało pomyślną serię. Przegrywałem w większych turniejach, z wyżej notowanymi rywalami. Ale przyjechałem tutaj z nadzieją, z pewnością siebie i te trzy już wygrane mecze podbudowały mnie jeszcze bardziej i dały dodatkową energię. To jest wspaniałe uczucie – cieszył się gracz rozstawiony z numerem dwa.

Carabelli walczy w Poznaniu o trzeci challengerowy tytuł w tym sezonie. W styczniu triumfował w brazylijskim Piracicaba, a w marcu w Santa Cruz w Boliwii. Obecnie 114. zawodnik na świecie ma na koncie sześć tytułów w imprezach tej rangi. – Początek roku był niezwykle udany dla mnie. Wygrałem dwa challengery i bardzo chciałbym powtórzyć ten wynik w Poznaniu – wyraził nadzieję Argentyńczyk.

Do stolicy Wielkopolski tenisista z Buenos Aires przyjechał po raz trzeci. W 2019 roku dotarł do półfinału Talex Open, imprezy rangi futures, natomiast dwa lata temu zadebiutował w Poznaniu. Wówczas dotarł do drugiej rundy, eliminując w pierwszej Maksa Kaśnikowskiego. Ponowne starcie tych zawodników możliwe jest w finale tegorocznej edycji Enea Poznań Open – Bardzo lubię Polskę, mam świetne wspomnienia z tym krajem. Pierwszego challengera w karierze wygrałem właśnie w Warszawie. Poznań też darzę wielką sympatią, ludzie tutaj są niezwykle życzliwi, a kibice bardzo nas dopingują. Podoba mi się ten turniej i z radością tu wróciłem – zakończył Carabelli.

Autorka: Dominika Opala
Foto: Paweł Rychter

Polskie wspomnienia Argentyńczyka
Facebook
Twitter
E-mail
Drukuj
Scroll to top