Manuel Guinard i Mariano Navone stoczyli zacięty bój, który obfitował w zwroty akcji i długie wymiany. Ostatecznie lepszy okazał się Argentyńczyk, pokonując Francuza 7:5, 6:7 (3-7), 6:2. Tym samym 22-latek z Nuevo De Julio został pierwszym półfinalistą Enea Poznań Open 2023.
Początek spotkania zdecydowanie należał do Francuza, który starał się grać ofensywnie i skracać wymiany. Taka taktyka wydawała się optymalna z uwagi na to, że Argentyńczyk zdecydowanie lepiej czuł się w „grze na przebijanie”. Guinard przełamał rywala w piątym gemie i zmierzał do zakończenia seta. Wyszedł na prowadzenie 5:3, a przy stanie 5:4 serwował, by zakończyć partię otwarcia. To mu się jednak nie udało. Argentyńczyk odrobił straty do zera, a następnie poszedł za ciosem i nie stracił już gema.
Początek drugiej odsłony to seria trzech przełamań z obu stron. Jako pierwszy dwugemowe prowadzenie ponownie uzyskał 27-latek z Saint-Malo, ale podobnie, jak w partii otwarcia, nie utrzymał przewagi do końca. 22-latek z Nueve De Julio odłamał przeciwnika w ósmym gemie, a następnie tenisiści musieli rozstrzygnąć seta w tie-breaku. Ten lepiej potoczył się dla Guinarda, który już na początku zdobył trzypunktową przewagę. Tym razem Navone nie odwrócił losów partii i było wiadome, że decydujący set wyłoni zwycięzcę tego pojedynku.
Trzecia odsłona miała zupełnie inny przebieg niż dwie poprzednie. Młodszy z zawodników wyglądał dużo lepiej fizycznie i miało to odzwierciedlenie w grze. Guinard popełniał więcej błędów, a Navone konsekwentnie oddawał piłkę na drugą stronę. W efekcie zajmujący 240. miejsce w rankingu Argentyńczyk stracił tylko dwa gemy w trzecim secie i po prawie trzech godzinach gry awansował do 1/2 finału. Dla Navone będzie to drugi półfinał challengerowy w tym roku. Pierwszy osiągnął pod koniec kwietnia w Buenos Aires.
– Mecz był bardzo trudny. On przeszedł eliminacje i grał bardzo dobrze w tym turnieju, mimo że ostatnio nie był w najlepszej formie. Pierwsze dwa sety były niezwykle intensywne, w trzecim czułem się lepiej fizycznie i zagrałem lepiej w ważnych momentach – powiedział po meczu Navone. – W tym roku nie miałem tak dobrych rezultatów, dlatego bardzo się cieszę i jutro dam z siebie wszystko – dodał.
Foto: Paweł Rychter