Martyn Pawelski i Aleksander Błuś, grający z dziką kartą, nie sprawili niespodzianki. Lepszy od polskiej pary okazał się duet Oriol Roca Batalla i Nikolas Sanchez Izquierdo. Hiszpanie wygrali 6:2, 7:5.
Pierwszy set zdecydowanie przebiegał po myśli bardziej doświadczonych tenisistów. Zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego dwukrotnie odebrali podanie Olkowi Błusiowi i zapisali partię otwarcia na swoje konto wynikiem 6:2.
Drugi set miał już nieco inny przebieg. Gra była bardziej wyrównana, a Polacy starali się nawiązać walkę z przeciwnikami. Na początku drugiej odsłony każdy z tenisistów stracił podanie. Nasi reprezentanci wywierali większą presję na returnie, a Hiszpanie popełniali więcej błędów. W ósmym gemie ponownie serwis oddał Błuś i duet Roca Batalla/Sanchez Izquierdo wyszli na prowadzenie 5:3. Pawelski i Błuś nie poddali się jednak i w kolejnym gemie odrobili straty, broniąc tym samym piłkę meczową. Ta sztuka nie udała się natomiast w dwunastym gemie, kiedy to Hiszpanie kolejny raz uzyskali breaka, wykorzystując drugą piłkę meczową.
Autorka: Dominika Opala
Foto: Karolina Kiraga-Rychter