Michalski i Żuk w turnieju głównym

Michalski i Żuk w turnieju głównym

Pewne jest już, że trzech reprezentantów Polski wystąpi w turnieju głównym gry pojedynczej Enea Poznań Open 2023. Do Maksa Kaśnikowskiego, który otrzymał dziką kartę, dołączyli Daniel Michalski oraz Kacper Żuk. Obaj wskoczyli do drabinki dzięki rankingowi.

Możliwość oglądania na żywo znanych nazwisk przyciąga co roku kibiców do Parku Tenisowego Olimpia. Jednak największe emocje od zawsze wywołują nasi reprezentanci. W tym roku będzie kilka okazji, by śledzić zmagania Polaków, gdyż zarówno w eliminacjach, jak i w turnieju głównym gry pojedynczej walczyć będzie ich aż siedmiu. Poznańscy kibice marzą po cichu, by po raz trzeci w historii turnieju po najwyższe trofeum sięgnął Polak. W 2012 roku najlepszy w stolicy Wielkopolski okazał się Jerzy Janowicz, natomiast sześć lat później jego sukces powtórzył Hubert Hurkacz.

Weszli dzięki rankingowi

W tym momencie trzech naszych reprezentantów jest już pewnych udziału w turnieju głównym challengera ATP rozgrywanego w Parku Tenisowym Olimpia. Już wcześniej było jasne, że specjalną przepustkę otrzyma Maks Kaśnikowski. 19-latek z Warszawy plasuje się aktualnie na 318. pozycji w rankingu ATP i walczy o udział w Next Gen ATP Finals na koniec sezonu. W 2020 roku Kaśnikowski sprawił sensację podczas mistrzostw Polski seniorów, kiedy to wyeliminował w drugiej rundzie Huberta Hurkacza, wówczas zawodnika TOP 30 ATP. W ubiegłym roku warszawianin zdobył pierwszy seniorski tytuł we Wrocławiu, pokonując po drodze Jerzego Janowicza. Tym samym stał się 15. tenisistą urodzonym w 2003 roku, który ma na koncie zawodowy triumf. W tym gronie są m.in. Carlos Alcaraz czy Holger Rune. W obecnym sezonie Maks dołożył kolejne seniorskie trofeum. Tym razem okazał się najlepszy w Monastyrze w Tunezji.

Wydawało się, że dwa kolejni Polacy będą musieli przedzierać się przez eliminacje. Zarówno Daniel Michalski, jak i Kacper Żuk byli bowiem na liście rezerwowej. Przyszły jednak ostatecznie dobre wieści, bo wycofanie kilku konkurentów utorowało im drogę do udziału w turnieju głównym bez konieczności udziału w kwalifikacjach.

Dla Michalskiego, który zajmuje obecnie 272. miejsce w rankingu ATP, będzie to czwarty występ w poznańskim challengerze. W ubiegłym roku, 23-latek z Warszawy przebrnął dwustopniowe eliminacje i odpadł w pierwszej rundzie. Jego najlepszy challengerowy wynik to finał w Zadarze w 2022 roku. W tym sezonie z kolei zadebiutował na szczeblu ATP Tour, w Lyonie odpadł w pierwszej rundzie eliminacji. Z kolei Żuk plasuje się na 274. lokacie w zestawieniu, choć w 2021 roku był już 162. tenisistą na świecie. 24-latek z Nowego Dworu Mazowieckiego także czwarty raz zagra w Poznań Open. Nigdy nie przebrnął tu pierwszej rundy, natomiast jego najlepszym challengerowym rezultatem jest triumf w Splicie w 2021 roku. Trzymamy kciuki i czekamy zatem na pokonanie przez nich pierwszej przeszkody w Enea Poznań Open 2023.

Czterech w eliminacjach

Pozostali polscy uczestnicy to młode talenty, które powalczą w eliminacjach. Najmłodszy z nich, Olek Błuś, to 15-letni wychowanek Parku Tenisowego Olimpia. W kategoriach skrzatów i młodzików był w czołówce w Polsce. Obecnie młody poznaniak zajmuje 121. miejsce do lat 16 w rankingu PZT, ale to dlatego, że skupił się na grze w kategorii juniorskiej. Olek jest 56. juniorem w naszym kraju.

Z kolei Tomasz Berkieta to obecnie najlepszy junior w Polsce i 19. na świecie, choć w lutym zajmował już 11. lokatę w rankingu ITF. W lipcu skończy dopiero siedemnaście lat, a już może pochwalić się dotarciem do półfinału tegorocznego Australian Open do lat 18. Warszawianin, który grę w tenisa rozpoczynał pod okiem mamy, wygrał cztery juniorskie turnieje, wszystkie w ubiegłym roku.

Borys Zgoła to 19-letni zawodnik, trenujący pod okiem Andrzeja Kapasia w AZS Poznań. Poznaniak był bardzo zdolnym juniorem. W ubiegłym roku uczestniczył we wszystkich turniejach wielkoszlemowych do lat 18. Jego najwyższym miejscem w tej kategorii wiekowej była 41. lokata w światowym rankingu ITF. W cyklu ITF Juniors Borys wywalczył pięć tytułów, w tym Grand Prix Wojciecha Fibaka w 2021 roku. Tata Borysa, Grzegorz, także był zawodowym tenisistą i brał udział w poznańskim challengerze, gdzie stoczył pojedynek z Maratem Safinem. Młodszy brat Borysa, Goran jest czołowym juniorem w Polsce.

Czwarta dzika karta do turnieju eliminacyjnego powędrowała do Oskara Grzegorzewskiego, czyli 18-latka z Mery Warszawa, który ostatecznie zastąpił awizowanego wcześniej Martyna Pawelskiego.

Losowanie eliminacji oraz turnieju głównego zaplanowane jest w sobotę wieczorem.
Autorka: Dominika Opala

Michalski i Żuk w turnieju głównym
Facebook
Twitter
E-mail
Drukuj
Scroll to top