Główny faworyt w ćwierćfinale

Główny faworyt w ćwierćfinale

Cristian Garin, rozstawiony z numerem jeden w Enea Poznań Open 2025, awansował do najlepszej ósemki turnieju. Chilijczyk pokonał Sumita Nagala 6:4, 3:6, 6:4.

Zawodnicy ci grali ze sobą dotychczas dwukrotnie, a stan ich pojedynków był remisowy. W 2018 roku lepszy był Chilijczyk w Genewie, natomiast w 2021 roku starcie wygrał Nagal w Buenos Aires.

Jak można się było spodziewać, spotkanie od początku było niezwykle zacięte. Obaj tenisiści dobrze radzili sobie w defensywie, dlatego wymiany były długie i wyrównane. Do pierwszego przełamania doszło już w trzecim gemie na korzyść turniejowej jedynki. To zapoczątkowało serię trzech breaków pod rząd. Ostatecznie to Garin utrzymał przewagę i w dziesiątym gemie zakończył partię za czwartą piłką setową.

W drugiej odsłonie tenisista z Ameryki Południowej szybko przełamał rywala i wydawało się, że pójdzie za ciosem. Tak się jednak nie stało, Hindus odrobił stratę, a następnie zaczął dominować na korcie. Jak się po chwili okazało, 29-latek z Santiago zaczął odczuwać ból w pachwinie i miał problemy z poruszaniem się. Po uzyskaniu pomocy medycznej zawodnik rozstawiony z numerem jeden wrócił na kort, ale nie był w stanie uratować seta i tym samym Nagal wyrównał stan meczu, wygrywając partię 6:3.

W trzeciej odsłonie Garin poczuł się już lepiej, choć jej początek należał do tenisisty z Indii, który uzyskał przełamanie. Chilijczyk jednak szybko straty odrobił i od tego momentu zaczął dominować. Nagal dzielnie odpierał ataki przeciwnika, ale ostatecznie w dziesiątym gemie nie dał już rady. Tym samym faworyt spotkania, po dwóch godzinach i trzydziestu minutach, schodził z kortu jako zwycięzca.  

Garin awansował do ćwierćfinału i tym wynikiem już osiągnął najlepszy rezultat w Poznaniu. W poprzednich dwóch startach Chilijczyk odpadał w pierwszej i drugiej rundzie. Kolejnym rywalem turniejowej jedynki będzie lepszy z Czechów – Maxim Mrva lub Martin Krumich.

Fot. Karolina Kiraga-Rychter

Główny faworyt w ćwierćfinale
Facebook
Twitter
E-mail
Drukuj
Scroll to top