Czas na półfinały

Czas na półfinały

Piątek to przedostatni dzień Enea Poznań Open 2025. Przed nami mecze półfinałowe w singlu i w deblu. Niestety w akcji nie zobaczymy już Polaków, którzy pożegnali się z turniejem.

Enea Poznań Open 2025 powoli zbliża się do końca. W piątek od godziny 12 rozpoczną się gry, które wyłonią finalistów turnieju singlowego i deblowego. Dzień rozpoczną i zakończą zmagania deblowe. W samo południe na kort centralny wyjdzie holenderska para rozstawiona z numerem jeden Matwe Middelkoop i Jean-Julien Rojer. Ich rywalami będą Sergio Martons Fornes i Vijay Sundar Prashanth.

Tuż po pierwszym półfinale debla zobaczymy dwa półfinały gry pojedynczej. W pierwszym z nich zobaczymy Thiago Tirante i Dalibora Srvcinę. Turniejowa dwójka i trójka na razie nie stracili seta. – Znamy swoje mocne i słabe strony. Mam nadzieję, że stworzymy świetne widowisko – mówił Argentyńczyk po swoim pojedynku półfinałowym z Lorenzo Giustino. Tenisiści zagrali przeciwko sobie dwa oficjalne mecze. W kwalifikacjach do Wimbledonu 2024 górą był Tirante, a w challengerze w brazylijskiej Kurytybie lepszy był Czech.

W drugim półfinale zmierzą się turniejowy numer jeden – Cristian Garin oraz czwórka, czyli Filip Misolic. Chilijczyk w ćwierćfinale bez większych problemów pokonał czeskiego kwalifikanta Martina Krumicha 6:2, 6:0. Tak naprawdę w drodze do półfinału największe problemy miał w meczu drugiej rundy z Sumitem Nagalem. Ich bój trwał 2,5-godziny, a wojnę nerwów lepiej wytrzymał tenisista z Ameryki Południowej. Dla 29-latka to drugi challengerowy półfinał z rzędu. Przed tygodniem dotarł do tej fazy w Bratysławie.

Filip Misolic przyjechał do Poznania po udanym dla siebie Roland Garros, gdzie dotarł do trzeciej rundy. Marsz do półfinału w stolicy Wielkopolski od pokonania w dwóch setach Maksa Kaśnikowskiego. Później bez większym problemów pokonał Zdenka Kolara, a w ćwierćfinale Jurija Rodionowa 6:3, 6:2. Garin i Misolic tylko raz zmierzyli się ze sobą na korcie. Było to w kwalifikacjach do Indian Wells 2023. Górą był Chilijczyk 6:4, 6:2. – Grałem już z Garinem dwa lata temu, ale na korcie twardym. Liczę na to, że będę kontynuował dobrą grę, choć wiem, że łatwo nie będzie – przyznał.

Piątkowe zmagania zakończy deblowy półfinał pomiędzy parą Luis David Martinez – Facundo Mena, a rumuńskim duetem Alexandru Jecan – Bogdan Pavel.

Maciej Brzeziński

fot. Paweł Rychter

Czas na półfinały
Facebook
Twitter
E-mail
Drukuj
Scroll to top