Bez Polaków w finale eliminacji 

Bez Polaków w finale eliminacji 

W pierwszym dniu eliminacji Enea Poznań Open 2025 wystąpiło trzech Polaków – Jasza Szajrych, Miłosz Sroka i Alan Bojarski. Niestety żaden z nich nie zdołał awansować do drugiej rundy. Poza tym odbyło się jeszcze dziewięć innych meczów, które dostarczyły kibicom wiele emocji.

W dniu otwarcia 30. edycji Enea Poznań Open nie zabrakło zaciętych spotkań, jak i polskich akcentów. Do walki o turniej główny poznańskiego challengera przystąpiło trzech naszych reprezentantów. Jako pierwsi na kort centralny wyszli Jasza Szajrych i Mats Rosenkranz. 23-latek trenujący w Grunwaldzie Poznań nawiązał wyrównaną walkę z Niemcem w drugim secie, ale to było za mało, by wyjść zwycięsko z tego starcia.  

– Długo wchodziłem w mecz. Gemy serwisowe były bardzo istotne w dzisiejszym pojedynku, ponieważ przeciwnik charakteryzował się ofensywnym stylem gry, którego podstawą był serwis. Wiedziałem, że pierwszy set będzie trudny, rozgrzewałem się bardzo długo, bo mam małe problemy z plecami. Musiałem asekuracyjnie serwować i stąd wzięły się podwójne błędy. Drugi set był już, mówiąc kolokwialnie, na żyletki. Dogrzałem się, weszła adrenalina, załapałem się trochę na grę, ale dwa, trzy błędy zaważyły. Nie udało się zakończyć tego występu tak, jakbym chciał, ale jest to kolejny krok w karierze w pozytywną stronę – podsumował występ Szajrych, który przegrał 2:6, 4:6.

Z dobrej strony pokazał się także Alan Bojarski. 21-latek z klubu DeSki Warszawa urwał pięć gemów z dużo wyżej notowanym Mateusem Alvesem z Brazylii. Mimo że pierwsza partia nie zwiastowała zaciętego pojedynku, to w drugim secie Polak znacznie podniósł poziom swojej gry i zdobył uznanie poznańskiej publiczności. Ostatecznie Bojarski przegrał 1:6, 4:6.

Najmniej z Polaków ugrał Miłosz Sroka z Parku Tenisowego Olimpia. Tenisista z Poznania zmierzył się z Tobym Kodatem. Amerykanin szybko i pewnie pokonał naszego reprezentanta 6:0, 6:1. Polak, mimo porażki, był zadowolony, że mógł spróbować swoich sił na poziomie challengera.  

Do finału eliminacji awansowali też m.in. Rudolf Molleker i Hynek Barton. Niemiec to finalista naszego challengera z 2019 roku, a w tym powalczy, by czwarty raz wystąpić w turnieju głównym Enea Poznań Open. Z kolei Czech w ubiegłym sezonie pomyślnie przebrnął eliminacje poznańskiej imprezy, a następnie dotarł do drugiej rundy.

Autor: Dominika Opala

Fot: Karolina Kiraga-Rychter/Enea Poznan Open

Bez Polaków w finale eliminacji 
Facebook
Twitter
E-mail
Drukuj
Scroll to top